Wszystkie prawa zastrzeżone.
TEATR
SIEMASZKOWEJ W RZESZOWIE
2020. lipiec
IWONA, KSIĘŻNICZKA BURGUNDA
Witold Gombrowicz
reż. Waldemar Śmigasiewiczpremiera 11 lipca 2020
Jeden z moich ulubionych i jeden z najwdzięczniejszych polskich tekstów dramatycznych w rzeszowskiej inscenizacji zionął dojmującą nudą. Cudowna scena czytania wierszy własnych przez Małgorzatę, to jej marzenie o giętkości zawsze przecież wywołujące u publiczności reakcje – w zależności od odczytania i talentu aktorki - od podszytego empatią uśmiechu po sardoniczny wręcz rechot, w Rzeszowie - choć p. Mariola Łabno-Flaumenhaft robiła co mogła - publiczność oglądała tę scenę w głębokim milczeniu, bądź - jak piszący te słowa – w rozpaczy. także z powodu niemożności zrozumienia intencji reżysera. Rachityczne drzewko na scenie i post apokaliptyczna scenografia wskazywałyby – jak usłyszałem w kuluarach – że rzecz jest o ekologii, niestety, więcej tropów w tej sprawie odnaleźć było niepodobna. O czym więc był ten spektakl? Ach, o czym?
PS. Sukienka Iwony okropna. Wiem, że ma być okropna, ale – na Boga – niech JAKOŚ inaczej będzie okropna.
LWÓW NIE ODDAMY
K. Szyngiera, M. Napiórkowski, M. Wlekły
reż. Katarzyna Szyngierapremiera 26 sierpnia 2018
Nie jestem odbiorcą docelowym tego spektaklu, wywołał we mnie wyłącznie irytację, po pierwsze dlatego, że moim zdaniem „problem ukraiński” dopiero się zacznie, gdy Ukraińcy zdecydują się z Polski wyjechać, a po drugie, że zrealizowanie spektaklu o tym, że nie da się zrealizować spektaklu o Ukraińcach w Polsce zupełnie do mnie nie przemawia. To po co robić?
Bardzo przepraszam, ale nie wiem o co w ogóle w tym spektaklu chodzi.