Wszystkie prawa zastrzeżone.
2016, październik
PROCA
Nikołaj Kolada
reż. Romuald Szejd
premiera luty 2008
Młody student leśnictwa ratuje kalekę na wózku przed jakąś opresją, ten niespecjalnie jest z tego powodu zachwycony i nie przebierając w słowach (ależ to nagromadzenie bluzgów musi brzmieć po rosyjsku!) wyprasza go z zaniedbanego mieszkania. Jednak Anton nie daje za wygraną. I wraca, i znów wraca. Co go do Ilii ciągnie?
Tekst Kolady z 1989 roku opowiada o narodzinach uczuć między dwoma mężczyznami z upadającym Związkiem Radzieckim w tle. Na Scenie Prezentacje jednak ten wątek gejowski jednak nie jest najistotniejszy, rzecz bowiem jest zupełnie jak z Czechowa, w pewnym uproszczeniu - o niemożności życia. Z tym, że u Czechowa Sieriebriakow w końcu wyjeżdża, u Kolady nadziei natomiast nie ma żadnej. Nic, tylko się upić.
Pierwszy raz widziałem Bartosza Opanię na
scenie, powinien grać zdecydowanie więcej, będę polował na Happy Now w Polonii.
Sebastian Cybulski natomiast – choć już przecież zupełnie dorosły - z wdziękiem
gra dwudziestolatka.