TEATR PUSZKINA W JAKUCKU

 

2020, styczeń

Слишком женатый таксист

Ron Cooney

reż. Denis Maliutin

premiera 15 listopada 2019

…znaczy – Mayday. Byłem w Jakucku, gdzie naliczyłem cztery teatry, niestety ten grający w języku sakha - nie miał w repertuarze niczego dla dorosłych, ale w rosyjskim akurat dawali farsę, więc nie można było takiej okazji przegapić! Dekonstrukcji nie było, taksówkarz John Smith i w Jakucku miał dwie żony,  a pomyłka w ściśle zaplanowanym grafiku wywołała lawinę . Kilka razy uśmiałem się prawie do łez, scena z sąsiadem z góry, Bobbim - oraz Stanleyem udającym farmera, jest cudownie zabawna. W ogóle inscenizacyjnie był to majstersztyk, farsa jak wiemy nie wybacza nawet sekundy zawahania, a tu było wszystko tip-top, kreska użyta przez reżysera była grubości właściwej, publiczność się śmiała z tekstu,  a nie - z postaci przerysowanych przez aktorów, co jest przy wystawianiu Cooneya grzechem niewybaczalnym, a niestety się zdarza.

Publiczność wypełniająca widownię w mroźny jakucki wieczór (-37 C) była i wymagająca i jednocześnie pełna dezynwoltury. Wymagająca - bo o 18:02, kiedy kurtyna się jeszcze nie podniosła, zaczęła klaskać z niecierpliwości (ciekawe, że do nas ten zwyczaj nie dotarł), a pełna dezynwoltury – bo masowo bez najmniejszego zażenowania korzystała podczas spektaklu z telefonów, czatując ze znajomymi, karmiąc obficie Instagrama i ucinając rozmowy przychodzące słowami „ja tiepier’ w tieatrie”.

Owacje krótkie, acz na stojąco, bufet drogi i źle zaopatrzony, białe gazowane zwane tu szampanskom bardzo szybko wyszło.